wtorek, 13 września 2016

"SZEPTEM" BECCA FITZPATRICK [RECENZJA]

Znalezione obrazy dla zapytania szeptem becca fitzpatrick


TYTUŁ: SZEPTEM 
AUTOR: BECCA FITZPATRICK 
WYDAWNICTWO: OTWARTE 
TŁUMACZENIE: PAWEŁ ŁOPATKA 
MOJA OCENA: 6/10 



Oglądacie może polskiego Booktuba? Jeżeli zerkacie na moje amatorskie filmy, myślę, że znacie innych, o wiele bardziej zaawansowanych twórców. Julia prowadząca kanał Books in the night zachwalała serię Szeptem zarówno na swoich filmach jak i w Grze o BookTube. To właśnie z jej polecenia zabrałam się do lektury tej powieści. 

Nora - na pierwszy rzut oka zwyczajna dziewczyna o spokojnym usposobieniu. Chodzi do szkoły i jest dobrą uczennicą, mieszkającą wraz z matką w domu poza miastem. Po tragicznej śmierci ojca sprzed kilku laty, Nora stara się wrócić do normalności. To właśnie w tym okresie poznaje Patcha - tajemniczego chłopaka, pochodzącego z innej rzeczywistości. Nasza bohaterka rozpoczyna wędrówkę w celu zrozumienia dziwnego młodego mężczyzny oraz poznania prawdy o samej sobie. 

Fenomen Nory i Patcha lekko ucichł, trwa jednak nadal, tylko w mniejszym stopniu. Osobiście nie widzę w książce nic nadzwyczajnego, oprócz ciekawego pomysłu autorki. Świat aniołów nie jest jeszcze tak wyeksploatowany jak świat wampirów, które dwa lata temu dyktowały trendy na rynku książek młodzieżowych. Jak wiemy, pomysł to nie wszystko. Liczy się również realizacja, z którą pani Fitzpatrick poradziła sobie nieco gorzej. Jestem świadoma, że w momencie wydania Szeptem były inne standardy, jeżeli chodzi o charakteryzację bohaterów, jednak nie da się przeoczyć oklepanych relacji między postaciami. Becca Fitzpatrick zastosowała wszelkie techniki podrywu, których nie powinno się stosować. 

Wątek miłosny z jednej strony przypomina zaloty dziesięciolatków, a z drugiej bohaterowie planują swoją przyszłość z dokładnością narzeczonych. Nie wiem dlaczego nie spodobała mi się relacja dwójki bohaterów, jednak uważam, że zachowanie obu postaci nie odniosłoby takich skutków w normalnym świecie. 

Akcja powieści przechodziła od niesamowicie wolnej do niesamowicie szybkiej i tę zmianę można było zauważyć w trakcie trwania jednego rozdziału. Z jednej strony jest to plus, z drugiej czytelnik męczy się ciągłymi zmianami tempa. Narracja prowadzona ze strony Nory zbliża nas do głównej bohaterki i sprawia, że razem z nią łączymy kolejne elementy układanki. Ma również swoje minusy. Długie przemyślenia odnośnie Patcha, które są w stanie powtarzać się co kilka rozdziałów, nie okazały się idealnym rozwiązaniem na zaciekawienie czytelnika. Utwór był po prostu dobry i czytałam go bez jakichkolwiek niesamowitych emocji. 

2 komentarze:

  1. Z Szeptem się miło spędza czas, ale fabuła się nie trzyma kupy XD. Do tej pory nie rozumiem, o co chodziło w pierwszej części i na jakiej zasadzie się działa większość wydarzeń, ale mimo to miło się czytało :D

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pełni się zgadzam! Ciężko jest znaleźć logikę w kolejnych wydarzeniach, jednak czas przy książce nie jest stracony :)

      Usuń