TYTUŁ: KORONA
AUTOR: KIERA CASS
WYDAWNICTWO: JAGUAR
TŁUMACZENIE: MAŁGORZATA KACZAROWSKA
MOJA OCENA: 7/10
Wiem, że recenzje książek na blogu pojawiają się znacznie później niż wszelkie podsumowania miesiąca na kalane. Recenzje mam rozłożone dwa razy w tygodniu, ponieważ nie chcę, żebyście zostali bez wpisów na początku roku szkolnego. Mam nadzieję, że zrozumiecie.
Natomiast ja nie rozumiem ludzi, którzy docierają na koniec serii, ale nie czytają ostatniego tomu. Czasami mi również zdarza się odkładać trzecią część trylogii i sięgać po nią znacznie później niż powinnam, ale nigdy nie porzuciłam serii na przedostatnim tomie. Dlaczego? Po pierwsze, nie poznajemy zakończenia, a i tak prawdopodobnie ktoś je nam zdradzi. Po drugie, uważamy, że końcówka nie będzie taka jaka być powinna, ale skąd możemy o tym wiedzieć, skoro nie przeczytaliśmy książki?
Owszem, główna bohaterka w Następczyni była beznadziejną postacią. Owszem, nie tego się po niej spodziewaliśmy. Owszem, wzbudzała naszą irytację i niespecjalnie nadawała się do lubienia. Ale nie możemy porzucać całej serii, po przeczytaniu czterech tomów, tylko dlatego, że główna bohaterka nieprzypadła nam do gustu.
Nie chcę się rozpisywać na temat Korony, bo cokolwiek bym nie powiedziała, prawdopodobnie byłby to spoiler. Nie mogę wypowiedzieć się na temat głównej bohaterki, więc zajmę się wszystkim, tylko nie fabułą.
Chyba nie muszę mówić jak piękną okładkę ma Korona? Pomijając okładkę, wnętrze okazuje się być nieco zaskakujące. Autorka posłużyła się niebanalnym rozwiązaniem i to bardzo mi się spodobało. Niestety chyba bliżej mi do Sherlock'a niż bloggerki, bo wiedziałam jak ta powieść się zakończy już na początku czytania, jednak były momenty, które zaskoczyły nawet mnie. Tak, tak jestem zadufaną w sobie osobą, która myśli, że w książkach widziała już wszystko. Nie, nie jestem taka.
Może zakończę tę "recenzję" właśnie teraz. Powiem Wam tylko, że warto przeczytać Koronę, bo łamie wszelkie nasze spostrzeżenia odnośnie głównej bohaterki. Korona to jeden z lepszych tomów serii Rywalki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz