piątek, 12 lutego 2016

"AFTER II" ANNA TODD [RECENZJA]

Okładka książki After. Już nie wiem, kim bez ciebie jestemTYTUŁ: AFTER. JUŻ NIE WIEM, KIM BEZ CIEBIE JESTEM.
AUTOR: ANNA TODD
WYDAWNICTWO: MIĘDZY SŁOWAMI
TŁUMACZENIE: KRZYSZTOF SKONIECZNY
MOJA OCENA: 10/10

Recenzja pierwszego tomu

Biorąc do ręki ponad siedemset stronicowy drugi tom serii "After", wiedziałam, że nie zawiodę się na twórczości Anny Todd. Miałam rację. Na wstępnie chcę zaznaczyć, iż ta książka jest przeznaczona dla starszych czytelników.


Hardin stara się ratować to, co zostało ze związku z Tessą. Ale czy ich miłość będzie w stanie zamieszkać w ruinach ich serc? Rozłąka koi ból, ale rany nadal pozostają otwarte. Czy spotkanie dwojga okaże się zbawienne? Ile jeszcze sekretów pojawi się w ich związku? Tessa wie, że jeżeli Hardin nie nauczy się panować nad emocjami, dziewczyna będzie musiała go zostawić. Hardin kocha Tessę zbyt mocno, by dać jej odejść. Czy dwoje młodych ludzi, stojących  naprzeciw całemu światu, wygrają walkę o miłość? 

Jestem pełna podziwu dla Anny Todd za jej niewyczerpane pomysły i niezwykle wykreowanych bohaterów, których reakcje niczym nie różnią się od ludzkich. Każdy rozdział przynosi ze sobą coś nowego. Coś, co nie pozwala oderwać się od lektury. Książka, podobnie jak pierwsza część, jest najwyższej klasy arcydziełem. Powieść została doprowadzona do samego końca z największą dokładnością.

W serii "After" szczególnie cenię nieprzewidywalne zachowania bohaterów. Anna Todd świetnie rozumie psychikę ludzi, dzięki czemu dialogi między postaciami są niezwykle realistyczne i wypełnione mnóstwem emocji. Sposób pisania młodej autorki sprawia, że ponad siedemset stronicową książkę pochłania się w mgnieniu oka, a odejście ze świata Tessy i Hardina na dłuższą metę wydaje się być rozłąką nie do przeżycia.

Osoby, które nie spotkały się jeszcze z serią After, zapraszam na moją recenzję pierwszego tomu, oraz do zapoznania się z jego cudowną treścią. Jeżeli już poczułaś płomień pod skórą, koniecznie sprawdź czy wiesz kim jesteś bez Aftera.

Polecam z całego serca!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz