sobota, 20 lutego 2016

"MERCY. MIŁOSIERNA." REBECCA LIM [RECENZJA]





TYTUŁ:
MERCY. MIŁOSIERNA. 
AUTOR: REBECCA LIM 
WYDAWNICTWO: YA!
TŁUMACZENIE: GRZEGORZ KOMERCKI 
MOJA OCENA: 4/10


Anioł wygnany z Raju i chłopak po ogromnej stracie. Mercy trafia do ciała nastoletniej Carmen, solistki w szkolnym chórze. Dziewczyna musi zrozumieć, czy została tu zesłana aby pomóc Carmen w robieniu kariery, czy też aby odnaleźć zaginioną przed laty Lauren. 

Nie jestem pewna czym się kierowałam wybierając książkę. Możliwe, że chciałam przeczytać coś lekkiego i szybkiego, ale w gruncie rzeczy trafiłam na to "coś", co miało być książką z wątkiem kryminalnym. Najczęściej, żeby napisać ciekawą powieść, potrzeba pomysłu i jakiegoś podłoża, fundamentów, które pokażą, że nasi bohaterowie mają jakąś historię i doświadczenie życiowe, sprzed naszego spotkania z nimi. Pragniemy, zrozumieć dlaczego sytuacja jest taka, a nie inna i do tego celu potrzebujemy chociaż zarysu przeszłości postaci. Książka autorstwa Rebeccy Lim nie posiada żadnych fundamentów, poza tym, że główna bohaterka jest upadłym aniołem i zamieszkuje ludzkie ciała, aby odkupić swoje winy. Rzeczy, której nie dowiadujemy się w cale, jest powód dla którego dziewczyna została wygnana. Nagle znajdujemy się obok zdezorientowanej bohaterki, równie zdezorientowani co ona i nie mamy pojęcia co się dzieje.

Wątek kryminalny, o ile można tak nazwać rozgrywające się w powieści wydarzenia, wnosi coś do fabuły, jednak to za mało aby uratować książkę. Dialogi są napisane bardzo prosto, a ilość słów wypowiadana przez bohatera została ograniczona do minimum. Przez cały czas czytania miałam wrażenie, że autorka kilka razy podczas pisania powieści, zmieniała pomysł na fabułę, przez co jest ona lekko chaotyczna. 

Mimo zachęcającego opisu, książka okazała się dużym rozczarowaniem. Niestety, nie polecam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz